Zwroty akcji, futsal na wysokim poziomie i błysk geniuszu Piotra Trafarskiego, to wszystko mogli zobaczyć kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie na widowni hali widowiskowo -sportowej w Korszach.
Zwroty akcji, futsal na wysokim poziomie i błysk geniuszu Piotra Trafarskiego, to wszystko mogli zobaczyć kibice zgromadzeni w niedzielne popołudnie na widowni hali widowiskowo -sportowej w Korszach.
Wielkie emocje, zwroty akcji i walka do końca. W niedzielę to wszystko towarzyszyło publiczności zebranej w Hali Widowiskowo-Sportowej w Korszach. Wtedy właśnie rozegrany został Turniej Piłki Ręcznej Mężczyzn o Puchar Burmistrza Korsz. Do walki o to trofeum, stanęły trzy zespoły pierwszoligowe tj. OKPR Warmia Energa Olsztyn, KS Meble Wójcik Elbląg i Orlen Wisła II Płock oraz rodzynek z drugiej ligi – MKS Grudziądz.
Ostatnia VII kolejka fazy zasadniczej Korszeńskiej Ligi Halowej decydowała o końcowym położeniu w tabeli aż siedmiu zespołów. Jedyną drużyną „pewną” swego miejsca w ostatecznym rozrachunku była ekipa Grejpfrutów, która podczas zmagań nie zdołała zdobyć choćby punktu usadawiając się na ostatnim miejscu w ligowej tabeli. Na drugim biegunie znaleźli się zawodnicy Wybrzeża Klatki Schodowej, którzy jako jedyni nie zaznali goryczy porażki i to oni na półmetku rozgrywek okazali się być najlepsi. Najwięcej emocji jednak przyniosło starcie Mamy Czas i Błękitnych Łankiejmy.
Pierwszy walkower w tej edycji ligi, pewne zwycięstwo WKS-u, „owocowe derby” oraz zmiana lidera rozgrywek – tak wyglądała 6 kolejka KLH.
Ostatnie rozdanie Korszeńskiej Ligi Halowej w 2018 roku przyniosło wiele emocji. Piękne bramki, festiwal strzałów w słupki i wreszcie jak mawia pewien klasyk „truskawkę na torcie” 😉, mecz zamykający 5 kolejkę naszej ligi pomiędzy Zadymką Fiu Fiu a KJ Auto.