W minioną sobotę rozegraliśmy II kolejkę Korszeńskiej Ligi Halowej. Pierwsze punkty w sezonie zdobyły drużyny Zadymki Fiu Fiu i Błękitnych Łankiejmy. Komplet na swoim koncie mają zawodnicy KJ Auto, którzy gromiąc Ananasy zdecydowanie przewodzą tabeli.

KJ Auto – Ananasy 22:1 (12:0)

                Nietrudno było wskazać faworyta tego pojedynku. Mało kto upatrywał niespodzianki i tak też było.
KJ Auto od początku spotkania pokazywało swoją moc, co chwilę pakując piłkę do bramki rywali. Już do przerwy zaaplikowali Ananasom 12 goli, nie tracąc przy tym żadnego.
W drugiej odsłonie gry dopisali do swojego dorobku jeszcze 10 bramek, na co Ananasy odpowiedziały tylko jednym trafieniem w ostatniej minucie meczu i spotkanie zakończyło się wynikiem 22:1! KJ Auto ma już na swoim koncie 41 bramek, a to dopiero druga kolejka. Kolejny raz najwięcej goli zdobył Michał Wołowik, który ponownie został nominowany do tytułu najlepszego zawodnika kolejki.

 W następnym meczu KJ Auto zagra z Grejpfrutami, natomiast Ananasy podejmą Wybrzeże Klatki Schodowej.

Wybrzeże Klatki Schodowej – Tesla 248 4:4 (2:1)

       Ten mecz zapowiadał się najbardziej emocjonująco. W końcu spotkały się zespoły, które wymieniane są w gronie faworytów do końcowego triumfu.
Od początku spotkanie było zacięte i stało na niezłym poziomie. Do przerwy WKS prowadził 2:1 za sprawą dubletu Jacka Janiszewskiego, który ostatecznie dostał nominację na zawodnika kolejki.
W drugiej części gry lepiej prezentowali się gracze Tesli 248, a szczególnie dobrze zagrał Patryk Jędrzejewski, który dwukrotnie w tym meczu  trafiał do bramki rywala. Druga jego zdobycz z 39 minuty była golem na wagę remisu.

Za tydzień WKS zmierzy się z szukającymi pierwszych punktów Ananasami, a Tesla 248 zagra z Mamy Czas.

Mamy Czas – Zadymka Fiu Fiu 3:7 (2:2)

        Spotkanie, które miało pokazać czy zespół Mamy Czas jest w stanie z powodzeniem walczyć o pierwszą czwórkę.
Obie drużyny zaczęły z animuszem. Było dużo nerwowości i niezdrowych zachowań, co szczególnie pokazywało jak bardzo obydwu stronom zależy na wygranej. Pierwsza połowa po zaciętym boju zakończyła się wynikiem remisowym 2:2, zwiastowało to wiele emocji w drugiej części meczu. Druga odsłona to dalsza walka o każdy centymetr boiska, jednak ogromna ambicja ze strony piłkarzy Mamy Czas nie wystarczyła w tym dniu, by pokonać lepszy piłkarsko zespół Zadymki. Ostatecznie po końcowym gwizdku sędziego, na tablicy wyświetlił się wynik 7:3 dla Zadymki.

 
W trzeciej serii gier Mamy Czas zagrają z Teslą 248, natomiast Zadymka Fiu Fiu zawalczy z Błękitnymi Łankiejmy.

Błękitni Łankiejmy – Grejpfruty 3:0 (2:0)

                Ten pojedynek zanosił się na niezwykle wyrównany i zacięty mecz. Śmiało można stwierdzić, że tak było, jednak Grejpfrutom zabrakło argumentów i skuteczności, by zwyciężyć tego dnia.
Do przerwy Błękitni zdołali wbić rywalom dwa gole. Goście mieli szansę odpowiedzieć w 20 minucie, kiedy to przed szansą stanął Dawid Lis podchodząc do rzutu karnego. Jego strzał był całkowicie nieudany co wyraźnie podłamało Grejpfruty.
W drugiej połowie żadna z drużyn nie zwalniała tempa i dbała o emocje do samego końca. Kiedy Błękitni zdołali podwyższyć wynik spotkania na 3:0 za sprawą Michała Kaszuby stało się jasne, że tego dnia Grejpfruty będą musiały obejść się smakiem zwycięstwa i po raz drugi przełknąć gorycz porażki.

Następną kolejkę rozpoczniemy meczem pomiędzy Błękitnymi Łankiejmy, a Zadymką Fiu Fiu. Zaraz po tym spotkaniu na parkiet wejdą zawodnicy Grejpfrutów, by podjąć rywalizację z KJ Auto.