Inauguracja II edycji Korszeńskiej Ligi Halowej już za nami. Zanim rozpoczęliśmy rozgrywki na dobre, byliśmy świadkami efektownego otwarcia turnieju i prezentacji wszystkich zawodników biorących udział w KLH. W międzyczasie przypomnieliśmy sobie co działo się przed rokiem podczas pierwszej edycji rozgrywek za sprawą filmu utworzonego przez Damiana Lemańskiego. https://www.youtube.com/watch?v=LkQmCcSsmT4
Po prezentacji skupiliśmy się już tylko na piłce nożnej. Do rywalizacji przystąpiło osiem zespołów, a oto wyniki pierwszej kolejki…
Zadymka Fiu Fiu – Wybrzeże Klatki Schodowej 1:4 (1:2)
Jako pierwsze na parkiet Hali Widowiskowo-Sportowej w Korszach wybiegły czołowe zespoły poprzedniej edycji KLH – Zadymka Fiu Fiu i WKS.
Mecz napoczął Maciej Auguściak otwierając wynik spotkania. Jednak radość WKS’u trwała krótko. Dwie minuty później odpowiedział Marcin Filipowicz. Natomiast tuż przed końcem pierwszej części gry do siatki Adam Skomoroka trafił Piotr Sawicki i do przerwy WKS prowadził 1:2.
Druga część spotkania to popis Piotra Sawickiego, który dobry występ udokumentował dwoma trafieniami kompletując hattricka. Zadymka Fiu Fiu nie zdołała odpowiedzieć żadnym golem, uznając ostatecznie wyższość rywali.
Przeciwnikami Zadymki Fiu Fiu i WKS’u w następnej kolejce będą kolejno: Mamy Czas oraz Tesla 248.
Grejpfruty – Mamy Czas 1:3 (0:3)
Drugie spotkanie to rywalizacja Grejpfrutów z Mamy Czas.
Goście tego meczu lepiej weszli w spotkanie, a przede wszystkim byli skuteczniejsi od rywali, strzelając trzy gole, jednocześnie nie tracąc żadnego. W tym jeden z rzutu karnego, którego skutecznym wykonawcą był Andrzej Piróg.
Drugą połowę lepiej zaczęły Grejpfruty strzelając premierowego gola w tej edycji, a na listę strzelców wpisał się Damian Kosiński. Gdy wydawało się, że „owocowi” pójdą za ciosem, Patryk Szłapka niefortunnie zagrywa futbolówkę ręką we własnym polu karnym. Do piłki ustawionej na 7 metrze podszedł po raz kolejny Andrzej Piróg, jednak tym razem kunsztem bramkarskim wykazał się Karol Tymcio, w fantastyczny sposób broniąc strzał rywala i dając nadzieję na dobry wynik. Niestety do końca spotkania bramek już nie ujrzeliśmy i górą byli zawodnicy Mamy Czas.
W następnej kolejce Grejpfruty zagrają z Błękitnymi Łankiejmy, natomiast Mamy Czas podejmą Zadymkę Fiu Fiu.
Błękitni Łankiejmy – KJ Auto 1:19 (0:5)
Przedostatnie spotkanie tego dnia to rywalizacja mocnego kadrowo KJ Auto z całkiem nowym zespołem z Łankiejm, a jednocześnie wielką niewiadomą.
Bardzo szybko okazało się, że mecz będzie jednostronny. Gracze KJ Auto nie mieli litości nad rywalami aplikując im do przerwy pięć goli.
Po przerwie obraz meczu ani na chwilę się nie zmienił. Goście co rusz atakowali na bramkę Błękitnych i skutecznie wykorzystywali okazje. Rzadko która kończyła się zmarnowaną sytuacją. Dzięki temu w drugiej części meczu zdołali wbić rywalom aż 14 bramek… Gospodarze byli wstanie odpowiedzieć jedynie trafieniem Tomasza Kowalskiego, który skutecznie wykonał rzut wolny. Warto zaznaczyć, iż najskuteczniejszym zawodnikiem tego pojedynku był Michał Wołowik, który osiem razy znalazł sposób na bramkarza rywali i zdecydowanie przewodzi klasyfikacji najlepszych strzelców KLH. Michał tym wyczynem zapewnił sobie tytuł gracza I kolejki II edycji KLH – gratulujemy!
W kolejnych spotkaniach Błękitni spróbują się odbudować w meczu z Grejpfrutami, natomiast KJ Auto po okazałym zwycięstwie zagrają z Ananasami.
Tesla 248 – Ananasy 13:3 (9:0)
Ostatni mecz pierwszej serii gier. W składzie gospodarzy zawodnicy, którzy przed rokiem wznosili puchar za mistrzostwo I edycji KLH. Murowany faworyt tego spotkania.
Jak można było się spodziewać Tesla 248 ruszyła od samego początku, co chwila niepokojąc bramkarza Ananasów. W konsekwencji trafili do bramki rywala dziewięciokrotnie już do przerwy!
W drugiej części spotkania Ananasy nie mając nic do stracenia ruszyły odważniej, czego skutkiem były trzy bramki. Tesla 248 nie pozostała dłużna aplikując rywalom kolejne cztery gole i zatrzymując licznik na 13 trafieniach.
Za tydzień Tesla 248 zagra z Wybrzeżem Klatki Schodowej, natomiast Ananasy podejmą KJ Auto.