W 1/16 Finału Pucharu Polski w Futsalu drużynie GoalSize Korsze, po wyeliminowaniu pierwszoligowego Heliosa Białystok, przyszło się mierzyć z przeciwnikiem, który na co dzień rywalizuje na najwyższym szczeblu rozgrywek w naszym kraju. O tym jak mocnym zespołem jest MOKS Słoneczny Stok Białystok, świadczyć może obecność w ich szeregach dwóch zawodników znajdujących się w szerokiej kadrze reprezentacji Polski w futsalu (Norbert Jendruczek, Adrian Citko).
Pomimo wszystkich argumentów przemawiających za łatwym zwycięstwem gości z ekstraklasy, nasz zespół pierwszą połowę zakończył z jednobramkową stratą do przeciwnika. Wynik 1:2 po celnych trafieniach dla gości Damiana Grabowskiego i Daniela Gajdzińskiego oraz bramce kontaktowej strzelonej przez Piotra Sawickiego. Pierwsza część spotkania to pokaz olbrzymiego zaangażowania, walki o każdy centymetr boiska i nieprzeciętnych umiejętności technicznych zawodników. Tylko brak skuteczności piłkarzy GoalSize Korsze spowodował, że na przerwę goście schodzili z jednobramkową zaliczką. Nie mniej jednak widowisko, które zaprezentowali nam piłkarze sprawiło, że komplet publiczności, zgromadzonych tego dnia w naszej hali, był pod olbrzymim wrażeniem tempa i atrakcyjności meczu. Wszyscy kibice z niecierpliwością oczekiwali na gwizdek sędziego oznaczający początek drugiej połowy spotkania, mając również nadzieją, że miejscowi odrobią stratę do przeciwnika. I wiele na to wskazywało. Zawodnicy GoalSize od początki drugiej części meczu ruszyli na rywala stwarzając pod bramką przyjezdnych olbrzymie zagrożenie. Jednak tego dnia szczęście nie sprzyjało gospodarzom. Obita poprzeczka i słupki nie wpłynęły pozytywnie na morale naszych piłkarzy. Do tego w 27 minucie meczu cudownym strzałem z dystansu w samo „okienko” bramki strzeżonej przez Dawida Ziębę popisał się Vitalii Lisnychenko i było jasne, że o zwycięstwo w tym meczu będzie bardzo trudno. Jeszcze do walki swoich kolegów poderwał Piotr Sawicki strzelając bramkę na 2:3, jednak to było wszystko co wpadło tego dnia do „sieci” przeciwnika. MOKS Słoneczny Stok Białystok wykorzystywał natomiast większość nadarzających się w końcowych fragmentach meczu okazji i wypunktował naszych aż 8:2. Łupem bramkowym w tym czasie podzielili się: Lisowski (29), Hryckiewicz (30), Grabowski (36), Firańczyk (39), Szczawiński (40). Wysoki wynik spotkania nie odzwierciedla tego co działo się na parkiecie i jest pochodną jedynie końcowych minut meczu. GoalSize Korsze postawił bardzo trudne warunki dla ekstraklasowego przeciwnika i przez długie fragmenty meczu walczył z nim jak równy z równym. Nie ma przegranych po tym pojedynku. Pomimo niekorzystnego rezultatu nasi piłkarze również są zwycięzcami. Osiągnęli sukces o jakim nawet nie mogliśmy marzyć. Była to z pewnością zarówno dla nich jak i dla nas kibiców niezapomniana przygoda, której towarzyszyło wiele emocji i radości.
DZIĘKUJEMY WAM: Mateusz Korowaj, Dawid Zięba, Paweł Aleksandrowicz, Piotr Sawicki, Damian Mazurowski, Krzysztof Piwiszkis, Mariusz Machniak, Paweł Sawicki, Tomasz Bobrowski, Adam Krajewski.