Niewiele zabrakło, by Gigusie Korsze awansowały do kolejnej fazy rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu. Dość powiedzieć, że bramka wyrównująca dla Bonito padła na dwie sekundy przed końcem dogrywki. Dość długo jak na warunki halowe, bo dopiero w 15 minucie ujrzeliśmy pierwsze trafienie tego dnia. Autorem gola był Mateusz Cyliński, któremu pozostało skierować piłkę do pustej bramki. Był to jedyny gol pierwszej połowy. W 26 minucie spotkania Filip Dojlida świetnie przymierzył z rzutu wolnego i wyrównał stan rywalizacji. Czym bliżej końca regulaminowego czasu gry, tym więcej działo się na parkiecie. Najciekawiej było w 36 minucie, kiedy to Piotr Sawicki uderzeniem z woleja pokonał Krzysztofa Wojtkielewicza, a już chwilę później kapitalnym uderzeniem w samo okienko bramki Kamila Kotkowskiego popisał się Mateusz Rogowski i znowu mieliśmy remis. Regulaminowy czas gry zakończył się wynikiem 2:2, co oznaczało dogrywkę. W 42 minucie meczu po raz pierwszy tego dnia to goście wyszli na prowadzenie wykorzystując błędy indywidualne naszych zawodników. 3 minuty później do przedłużonego rzutu karnego podszedł Michał Wołowik i nie dał szans golkiperowi Bonito. W ostatnich pięciu minutach działo się zdecydowanie najwięcej. Najpierw za zagranie ręką w polu karnym czerwoną kartką został ukarany jeden z przyjezdnych wskutek czego sędziowie podyktowali 'szóstkę'. Po raz trzeci swoich sił próbował Michał Wołowik, jednak jego strzał był całkowicie nieudany. Mimo wszystko zawodnicy Gigusiów nie ustali w poszukiwaniu bramki, a ta sztuka udała się Piotrowi Sawickiemu, który sprytnym strzałem wyprowadził korszan na prowadzenie. Na minutę przed końcową syreną swoją szansę miał Paweł Sawicki. Piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i wylądowała za linią bramkową, ostatecznie wracając do pola gry. Tego niestety sędziowie się nie dopatrzyli, co miało olbrzymie skutki w końcowej fazie spotkania, bowiem na dwie sekundy przed ostatnim gwizdkiem sędziego piłkę do bramki Kamila Kotkowskiego wpakował Aliaksei Vatkevich doprowadzając do remisu. Co ciekawe, na ostatni strzał na bramkę gości zdecydował się Mariusz Gąsiorowski, a piłka ewidentnie zatrzymała się na ręku jednego z zawodników Bonito. Tutaj kolejny raz nie popisali się sędziowie, nie odgwizdując szóstego przewinienia gości, a co za tym idzie, karnego. Ani regulaminowy czas gry, ani dogrywka nie wyłoniły zwycięzcy. W związku z tym do rozstrzygnięcia potrzebne były rzuty karne, które lepiej egzekwowali zawodnicy Bonito Helios Białystok. I to właśnie drużyna z Podlasia zagra w kolejnej fazie rozgrywek Pucharu Polski w Futsalu. Gratulujemy!
Gigusie Korsze |
2:2 (1:0) pd. 4:4 Karne: 3:4 |
Bonito Helios Białystok |
15' Mateusz Cyliński | ||
26' Filip Dojlida | ||
36' Piotr Sawicki | ||
36' Mateusz Rogowski | ||
42' Jakub Kozłowski | ||
45' Michał Wołowik | ||
49' Piotr Sawicki | ||
50' Aliaksei Vatkevich |
Rzuty karne:
1. Mateusz Rogowski
2. Mateusz Cyliński
3. Aliaksei Vatkevich
4. Patrycjusz Malanowski
5. Igor Mularczyk
6. Kamil Kotkowski
7. Jakub Kozłowski
8. Paweł Sawicki
9. Dawid Rogowicki
10. Mariusz Gąsiorowski
Gigusie Korsze: Kamil Kotkowski (K) - Piotr Sawicki, Piotr Trafarski, Paweł Sawicki, Mariusz Gąsiorowski, Jacek Janiszewski, Patrycjusz Malanowski, Patryk Jędrzejewski, Paweł Flis, Michał Wołowik, Mateusz Cyliński
Bonito Helios Białystok: Krzysztof Wojtkielewicz - Paweł Rudkowski, Aliaksei Vatkevich, Mateusz Rogowski (K), Filip Dojlida, Igor Pogorzelski, Eryk Kajewski, Damian Bieliński, Adrian Turowski, Igor Mularczyk, Dawid Rogowicki, Jakub Kozłowski
Poniżej przedstawiamy fotorelację autorstwa Kingi Sobieckiej.