Halowe pożegnanie wakacji rozpoczęliśmy od zmagań poniedziałkowych, kiedy to rywalizowaliśmy w turnieju badmintona. Do zawodów zgłosiło się sześciu ochotników, którzy zagrali systemem "każdy z każdym". Najlepszy tego dnia okazał się być niepokonany w tego typu rozgrywkach Przemysław Piwiszkis. Różnica pomiędzy poniedziałkowymi a poprzednimi rozgrywkami polegała jednak na tym, że tym razem faworyt nie zakończył rywalizacji bez straconego seta, a tego dość niespodziewanie urwał mu Dominik Aleksandrowicz. Na drugim miejscu turniej zakończył Maciej Grypiński, natomiast 3 pozycję zajął debiutujący w rozgrywkach badmintona Adam Krajewski.
Drugi dzień to zmagania podczas turnieju piłki siatkowej. Zanim wygodnie rozsiedliśmy się w domowych fotelach, by obejrzeć spotkanie Polaków z USA w ramach Mistrzostw Świata, sami stanęliśmy w szranki pod siatką. W tym przypadku najlepsi byli najbardziej doświadczeni zawodnicy. Co prawda, "Starzy wyjadacze" sięgnęli po złoto, ale o końcowym rezultacie decydowały tzw. "małe punkty", które zdecydowanie przechyliły szalę zwycięstwa na zawodników regularnie spotykających się w hali. Srebro trafiło do KP Pomarańcze, natomiast najniższy stopień podium należał się Gminie Korsze.
Turniejowy maraton zakończyliśmy grając w tenisa stołowego. Do rozgrywek przystąpiło sześciu zawodników, a numerem jeden został Dawid Lis deklasując rywali, a samemu tracąc zaledwie seta. Tuż za nim uplasował się Patryk Szłapka, natomiast na trzecim miejscu sklasyfikowany został Paweł Sawicki.
Poniżej mini fotorelacja z wydarzeń.